Nie zdążyłam w tym roku upiec piernika leżakującego.. Na szczęście jest piernik, który można przygotowywać nawet w Wigilię, ponieważ od razu po upieczeniu jest miękki i nie musi leżakować ;-) Jest aromatyczny i wilgotny. Przygotowuje się go naprawdę szybko, idealny dla spóźnialskich ;-)
Składniki na ciasto:
- 1 i 3/4 mąki pszennej
- 125 g masła
- pół szklanki cukru
- 200 g płynnego miodu
- 3 jajka
- 3 czubate łyżki śmietany 18%
- 2 łyżki przyprawy do piernika
- 1,5 łyżeczki sody oczyszczonej
Składniki na przełożenie ciasta:
- 1 słoik powideł śliwkowych
- pół saszetki galaretki (użyłam cytrynowej)
Mąkę wymieszać z przyprawą do piernika i sodą oczyszczoną.
W oddzielnej dużej misce, miękkie masło utrzeć z cukrem. Dodawać po jednym żółtku. Stopniowo dodawać miód, mąkę wymieszaną z przyprawami i sodą oczyszczoną, śmietanę. Ucierać.
Białka ubić na sztywno. Dodać do ciasta i delikatnie wymieszać.
Ciasto przełożyć do okrągłej formy o średnicy ok. 26 cm wysmarowanej masłem i oprószonej bułką tartą. Piec w 160°C przez ok. 1 h. Po upieczeniu ciasto wyjąć i ostudzić.
Do garnka włożyć powidła, podgrzać i zagotować. Zdjąć z ognia. Dodać galaretkę i wymieszać, ostudzić (nie do końca, żeby nie za mocno stężało).
Wystudzone ciasto przekroić w połowie, posmarować powidłami.
Smacznego ;-)
Przepis z małymi modyfikacjami pochodzi ze strony
Moje Wypieki